Głupota ludzka nie zna granic, a złośliwość (świadoma czy nie) tym bardziej.
Dziś wracając z pracy ul. Gliwicką w Katowicach wyprzedzałem korek ciągnący się z niewielkimi przerwami od ul. Dąbrówki do Brackiej (ok. 2 km). Dla niewtajemniczonych - na całym tym dystansie torowisko tramwajowe biegnie środkiem jezdni, a po bokach są normalnej szerokości pasy ruchu. Otóż po drodze może 1/4 samochodów stała na swoim pasie. Cała reszta złośliwie blokowała torowisko co najmniej dwoma kołami, mimo, że nie było ku temu żadnego powodu, ot, popatrzę sobie co się dzieje (a co ma się dziać? Korek, k**wa!). Tym sposobem tramwaje oczywiście też musiały stać, bo jaśnie panowie i panie sami przeca głową nie ruszą. Oczywiście najczęściej 1 auto = 1 osoba. Tramwaje pełne. I żeby nie było, że marudzę, że ktoś lusterkiem tylko wystaje (bo aparatu nie miałem) kilkanaście aut musiałem objeżdżać po przeciwnym torowisku (w tamtym kierunku akurat korka nie było), a większość jadąc między torowiskami. Dobrze, że nad dachami aut zwykle mogłem sprawdzić czy nie wpakuję się zaraz pod jakiś tramwaj ;)
Ludzie, chcecie se stać w korkach to se stójcie! Ale nie zmuszajcie do tego innych!
Jeszcze deserek, może nie pierwszej świeżości, bo sprzed niemal tygodnia. Dwa zdjęcia DEBILI (wspominałem już, że poprawność polityczna nie jest moją mocną stroną? to wspominam) parkujących w rejonie terenów rekreacyjnych Doliny Trzech Stawów, też w Kato...
Dziś wracając z pracy ul. Gliwicką w Katowicach wyprzedzałem korek ciągnący się z niewielkimi przerwami od ul. Dąbrówki do Brackiej (ok. 2 km). Dla niewtajemniczonych - na całym tym dystansie torowisko tramwajowe biegnie środkiem jezdni, a po bokach są normalnej szerokości pasy ruchu. Otóż po drodze może 1/4 samochodów stała na swoim pasie. Cała reszta złośliwie blokowała torowisko co najmniej dwoma kołami, mimo, że nie było ku temu żadnego powodu, ot, popatrzę sobie co się dzieje (a co ma się dziać? Korek, k**wa!). Tym sposobem tramwaje oczywiście też musiały stać, bo jaśnie panowie i panie sami przeca głową nie ruszą. Oczywiście najczęściej 1 auto = 1 osoba. Tramwaje pełne. I żeby nie było, że marudzę, że ktoś lusterkiem tylko wystaje (bo aparatu nie miałem) kilkanaście aut musiałem objeżdżać po przeciwnym torowisku (w tamtym kierunku akurat korka nie było), a większość jadąc między torowiskami. Dobrze, że nad dachami aut zwykle mogłem sprawdzić czy nie wpakuję się zaraz pod jakiś tramwaj ;)
Ludzie, chcecie se stać w korkach to se stójcie! Ale nie zmuszajcie do tego innych!
Jeszcze deserek, może nie pierwszej świeżości, bo sprzed niemal tygodnia. Dwa zdjęcia DEBILI (wspominałem już, że poprawność polityczna nie jest moją mocną stroną? to wspominam) parkujących w rejonie terenów rekreacyjnych Doliny Trzech Stawów, też w Kato...
Kierowca powyżej niespełna 100m dalej miał parking z wolnymi miejscami.
Stanął jednocześnie na pasie dla rowerów i przejeździe rowerowym, mądre, nie?
W stawie niech se zaparkuje jak chce mieć blisko!
A ten? Albo nie zna przepisów, a prawko kupił od ruskich na bazarze albo ma je (tj. przepisy, chociaż kto go tam wie? :p) w dupie.
Sam nie wiem co gorsze... Jego koledzy na dalszym planie tylko troszkę lepsi.
Aparat obiecuję wozić ze sobą częściej i w łatwo dostępnym miejscu.