Quantcast
Channel: Bez kasku
Viewing all articles
Browse latest Browse all 37

Mały majsterkowicz - obalanie mitu

$
0
0
Jak wszyscy wiemy, manetki obrotowe, eufemistycznie rzecz ujmując, średnio pasują do klasycznych rowerów. A zwłaszcza takich:


Wygląda to jak osiodłana świnia, facet z kokiem, róża w butelce po jabolu czy biskup w Matizie... no ten poziom dysonansu poznawczego w każdym razie.

Z drugiej strony, Shimano Nexus 3 jest po prostu świetną, idioto-odporną, tanią trzybiegową piastą niesamowicie ułatwiającą użytkowanie klasyka na co dzień, a jednocześnie prawie niepsującą linii roweru. Jedyną poważną jej wadą jest, niezrozumiały zupełnie, brak w ofercie producenta manetek dźwigniowych (tak żeby była jednak zwykła wajcha). W poszukiwaniu rozwiązania przetrząsnąłem pół internetu, jednak fora i inne źródła zwykle oferujące majsterkowiczowi pomoc jednogłośnie odpowiadały "nie da się" lub "nie pasuje" na każde zapytanie dotyczące użycia czegoś ładniejszego.
Ok, można znaleźć jakieś customowe dziwactwa, bardziej przypominające wajchę biegów w Ikarusie z ręczną skrzynią (tam to się poznawało dobrych kierowców! Jak zrobił trzy przystanki pod rząd bez szarpnięcia przy zmianie...) niż coś do zastosowania w rowerze. No ale, do cholery, wywalać ponad dwa Zygmunty na kawał zakończonego fikuśną kulką pręta na ośce z mocowaniem do ramy!? No, jeszcze na łeb nie upadłem...

Ale "nie da się" działa zwykle na mnie jak płachta na byka albo PIT na korwinistę... Kurde, taka natura... Czas nadszedł by obalić mit. Wybór padł na zwykłą wajchę "Dreigang" - piękna nazwa, w sam raz dla prawdziwego brutala.

Mam pewną wiedzę na temat sposobu działania Nexusa, zaś konstrukcja drajganga przypomina z grubsza... manetkę. Dźwignia, oś obrotu, prosta zapadka, mocowanie linki przy dźwigni. No, ni cholery, nikt mi nie powie, że to nie zadziała wspólnie.

Zgromadzić należy wszystkie potrzebne narzędzia (kto nie wie jakie, niech dalej nie czyta) i wykonać czynności następujące:
- odkręcić manetkę obrotową Shimano i wyciągnąć linkę (po uprzednim jej odkręceniu z clickboxa czy jak tam zwać to coś przy osi koła) zarówno z manetki, jak i z pancerza
- na koniec pancerza od strony manetki nałożyć nową, metalową końcówkę w miejsce oryginalnej plastikowej
- zainstalować linkę przerzutki w manetce drajganga (tak żeby się trzymała bo w sam uchwyt dla niej raczej nie będzie pasowała - inwencja własna majsterkowicza mile widziana), dla zasady ją przesmarować i wepchnąć z powrotem w pancerz
- przykręcić linkę w clickboxie
- zgodnie z metodologią wyregulować drugi bieg tak żeby nie haczył o żadne z pozostałych dwóch przełożeń
- dopić resztę piwa

Jeżeli "dwójka" jest prawidłowo ustawiona to nie ma siły - musi działać. Warto jedynie zadbać o lekkie podpiłowanie (pogłębienie) rowków zapadki manetki i ściśnięcie jej mechanizmu dla zwiększenia tarcia, inaczej możemy mieć funkcję automatycznej redukcji biegów w nieodpowiednich momentach (podpowiedź dla branży MOTO - opatentować, nazwać jakimś seksownym skrótem i kazać ludziom za to dopłacać). Jedna uwaga praktyczna - ze względu na inną konstrukcję wybieraka biegów, zmienia się ich układ na manetce - wbrew opisowi na obudowie drajganga, jedynka jest w pozycji najbardziej oddalonej od kierownicy, a trójka najbliżej. Dwójka, rzecz jasna, pomiędzy nimi. Komuś to przeszkadza aż tak żeby pisać "nie da się" albo "nie pasuje"?? Żeby nikt nie myślał, że coś jest nie tak, usunąłem w ogóle tą plastikową obudowę manetki, całkiem nieźle to wygląda na starym rowerze:


Jak widać, rower przeszedł jeszcze kilka innych zmian od poprzedniego zdjęcia ale to drobiazgi. Siodło, lampa, klamka hamulca, no i brudu na nim przybyło ;)
Dreigang zrobił już parę kilometrów od ostatniego czwartku (ok. 70 jak na razie) i śmiga jak ta germańska lala. Po prawdzie, nawet lepiej niż z tym plastikowym obrotowym paskudztwem - wcześniejsze problemy z redukowaniem z trójki na dwójkę (po wyregulowaniu żeby ładnie redukowało, dwójka zaczynała haczyć o jedynkę) zniknęły zupełnie. Manetkę bardzo wygodnie obsługuje się samym palcem wskazującym. Koszt całej zabawy - 27 monet (jednozłotowych) wraz z przesyłką ze znanego portalu aukcyjnego. Plus piwo. Majsterkowanie jest jednak fajne...

Jakiś morał na koniec by się przydał... "fakt, że jakiś samozwańczy autorytet, lub ich gremium, określa pewne rozwiązanie jako głupie lub niemożliwe nie jest dostatecznym argumentem przeciwko podjęciu próby"



Viewing all articles
Browse latest Browse all 37

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra